Wracamy jeszcze raz na uroczysko Bity Kamień w lesie szyndzielskim, gdzie właśnie uroczyście odsłonięto i poświęcono odrestaurowane miejsce pamięci Powstania Styczniowego
Chociaż zostało ono odkryte wiele lat temu i zaopiekowane przez Czesława Poskrobko, Leśniczego Leśnictwa Bogusze oraz okolicznych mieszkańców, a także często przez nich odwiedzane. Dla osób nie znających historii tego miejsca, przypadkowych spacerowiczów, rowerzystów i turystów, było mało widoczne, zwłaszcza latem, kiedy zasłaniał je gąszcz drzew i krzewów.
Dlatego podczas kolejnych obchodów rocznicy Bitwy pod Waliłami, kiedy to delegacja Powiatu Sokólskiego wraz z lokalnymi patriotami i pasjonatami historii odwiedza miejsca związane z upamiętnieniem walk i bohaterów Powstania Styczniowego, zrodziła się idea odrestaurowania i wyeksponowania Bitego Kamienia.
– W momencie, gdy tylko pojawiły się środki na odnowę takich miejsc, jako Powiatowy Dom Kultury w Sokółce, podjęliśmy próbę pozyskania ich. Udało się i dzięki temu teraz ta przestrzeń wygląda tak jak państwo widzą – przedstawił Zbigniew Dębko, Dyrektor PDK w Sokółce.
Fundusze w kwocie 15.000 zł pozyskano w ramach projektu ,, Zachować w pamięci”, ze środków Fundacji ORLEN w ramach edycji 6/2023 r. programu ,,Czuwamy! Pamiętamy!”.
Dyrektor podziękował wszystkim zaangażowanym w realizację projektu. Począwszy od Izabeli Czaplejewicz, która go napisała, Tomaszowi Tolko, nadzorującemu Wydział Organizacyjny w Starostwie Powiatowym, Patrycji Zalewskiej-Poskrobko, która z kolei zaprojektowała nową oprawę Bitego Kamienia, Czesławowi Poskrobko, czuwającemu nad organizacją i przebiegiem prac restauratorskich oraz wykonawcom: Markowi Szyszko, Sławomirowi Szyszko, Wojciechowi Dzienisowi, Wiesławowi Normantowiczowi, Henrykowi Sienkiewiczowi, Grzegorzowi Wańczewskiemu i Krzysztofowi Hukałowiczowi.
Piotr Rećko, Starosta Sokólski obecny na uroczystości, podkreślił jak ważne jest dbanie i czczenie pamięci ludzi, którzy walczyli o Polskę. Zwłaszcza w tych miejscach, które znajdują się w naszych rodzinnych stronach.
– Jesteśmy w Leśnictwie Bogusze. Jego gospodarz, Leśniczy Poskrobko jest słynny ze swojego patriotyzmu, zamiłowania do historii i tradycji. Razem ze swoją małżonką Patrycją, potrafili zrobić bardzo wiele dla uczczenia różnych miejsc, za co im z całego serca dziękuję. A także Dyrektorowi Dębko za pozyskanie środków, dzięki którym możemy dzisiaj podziwiać to piękne uroczysko – mówił Starosta Sokólski.
Leśniczy Czesław Poskrobko wspominał, że głaz z wyrytym krzyżem leżał w zupełnie innym miejscu. W latach osiemdziesiątych spod Rezerwatu Starodrzew Szyndzielski, około kilometra dalej, do tryby leśnej przyciągnął go Janusz Sawicki, Leśniczy Leśnictwa Szyndziel.
– Kiedy zacząłem pracę w Leśnictwie Bogusze w 1992 roku, i wysłuchałem opowieści okolicznych mieszkańców o tym miejscu, zrodziła się koncepcja, żeby uczcić tych, którzy oddawali życie za wolną Ojczyznę i przyszłość kolejnych pokoleń. Cieszę się, że dzięki panu Staroście i Dyrektorowi Dębko mogliśmy je odnowić i wyeksponować ku chwale powstańców i by pamięć o nich trwała – opowiadał Leśniczy.
On pamięta to z dzieciństwa
W uroczystości uczestniczył pan Paweł Sawko wraz z żoną Ewą i dwójką dzieci – uczniami Szkoły Podstawowej w Boguszach.
Mieszkają w miejscowości Szyndziel, dokładnie naprzeciwko wjazdu na trybę leśną prowadzącą do kamienia. Dlaczego ich uczestnictwo w wydarzeniu jest tak istotne? Zaraz się dowiecie.
Otóż pan Paweł, jako mały chłopiec, w wieku podobnym, w jakim jest teraz jego syn Oskar, był świadkiem wydarzeń z 1993 roku, które wywarły na nim tak ogromne wrażenie, że pamięta je doskonale do dzisiaj. Mało tego, najprawdopodobniej to one zaszczepiły w nim zamiłowanie do lokalnej historii. A czego dotyczyły? Właśnie Bitego Kamienia.
To on, jako kilkulatek, zaprowadził w to miejsce badaczy, którzy opisali uroczysko w Kurierze Porannym z 18, 19, 20. 06.1993 roku!
“Na zachód od miejscowości Bogusze w Puszczy Knyszyńskiej, znajduje się rezerwat Starodrzew Szyndzielski. Tam właśnie, na uroczysku Bity Kamień, znaleziono w ubiegłym roku głaz z wyrytym krzyżem. Ludzie mówią że wyznaczał on miejsce ukrycia dużego skarbu powstańczego z 1863 r. Ktoś rozkopywał uroczysko, ale czy odnaleziono skarb, nie wiadomo.
Naszymi przewodnikami do tajemniczych miejsc byli dwaj uczniowie Szkoły Podstawowej w Boguszach, Mariusz Kamiński i Paweł Sawko. Mieszkańcy Bogusz twierdzą, że kamień z krzyżem został odnaleziony podczas penetrowania Puszczy Knyszyńskiej przez niestrudzonego badacza regionu Henryka Filkiewicz z Sokółki. O dziwnym głazie mówiono już przed wojną. W ostatnich latach sprawa na nowo odżyła.
Zagadkowy kamień znaleziono w trudno dostępnej ostoi, pośród szyndzielskich mokradeł. Paweł i Mariusz bezbłędnie trafili do znaleziska. Od Szyndziela jedzie się przez stary las w stronę Lebiedzina rzadko uczęszczanym duktem, przecinającym torowisko dawnej kolejki wąskotorowej…”
To tylko mały fragment reportażu z Kuriera Porannego sprzed ponad 30 lat. Kończy się on post scriptum: Z badań przeprowadzonych przez historyka Leszka Postołowicza (mieszkańca pobliskiej Smolanki), wynika, że znaleziony w borach szyndzielskich kamień jest znakiem granicznym z XVII w. Miał on wówczas wyznaczać granicą między leśnictwem nowodworskim i sokólskim.
Pan Paweł Sawko do dzisiaj posiada to historyczne wydanie Kuriera Porannego. Jeśli wyrazi zgodę, zeskanujemy je i podzielimy się z Wami całą, bardzo ciekawą historią głazu i innych miejsc w jego okolicy, które zostały wspomniane w artykule.
Udział w wydarzeniu był ogromnym przeżyciem dla najmłodszego pokolenia Sawków, Oskara i Laury. Dzieci z dumą i przejęciem reprezentowały swoją szkołę, składając kwiaty i zapalając znicze w miejscu pamięci. Wiemy, że z rodzicami i babcią odwiedzają je bardzo często. I to jest najlepszy sposób przekazywania młodym pokoleniom wiedzy i zamiłowania do zgłębiania dziejów lokalnych.
Krótki zarys historyczny wydarzeń związanych z uroczyskiem przedstawił zebranym Krzysztof Promiński. Krzyż i głaz poświęcił ks. Jan Bielski, Proboszcz Parafii Najświętszego Serca Jezusowego oraz ks. Adriana Charytoniuka, Proboszcza parafii w Samogródzie i Wierzchlesiu.
W wydarzeniu uczestniczyli także nasi Ułani z Sokólskiego Pododdziału Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich, przedstawiciele Nadleśnictw Czarna Białostocka, Andrzej Romaniuk – Nadleśniczy Nadleśnictwa Supraśl, Tomasz Tolko – Sołtys Bogusz z małżonką Katarzyną oraz mieszkańcy pobliskich miejscowości.
Wszystkim serdecznie dziękujemy za obecność. A mieszkańców powiatu i przyjezdnych, zapraszamy do odwiedzania tego i innych miejsc pamięci oraz pozostałych atrakcji, jakie skrywa Puszcza Knyszyńska.
Miejsce pamięci Powstania Styczniowego zostało oznaczone tablicami informacyjnymi, które ustawiono przy zjeździe z drogi powiatowej Sokółka – Trzcianka, do miejscowości Boguszowski Wygon i w Szyndzielu na zjeździe w trybę leśną. Ponadto na trasie są umieszczone drogowskazy w formie strzałek z napisem Uroczysko Bity Kamień.
W ramach projektu ,, Zachować w pamięci” wykonano drewniany, dębowy krzyż z wyrytym napisem ,,Gloria Victis”, drewniane ogrodzenie z bali, graficzną tablicę informacyjną, ułożono bruk ozdobny z kostki granitowej.
Całość zadania sfinansowano ze środków Fundacji ORLEN.
Patrycja A. Zalewska-Poskrobko
#LasyPaństwowe #NadleśnictwoCzarnaBiałostocka #NadleśnictwoSupraśl #FundacjaORLEN #PowstanieStyczniowe #PowiatSokólski























































